Scroll Top
7-moich-lekcji

Rok 2017 za nami. A ja wpadając w tory starych, złych nawyków strasznie ociągam się z napisaniem podsumowania mijającego roku. A obiecałam sobie, że w nowym roku będzie mnie tutaj więcej.

Jaki był 2017? Prywatnie świetny – ale sprawy osobiste pochłonęły mnie bardzo, to niestety odbiło się to na tematach biznesowych. Głównie z braku czasu. (Doba ma 24 godziny, a ja jak ta żaba, która  nie umiała się zdecydować, czy jest piękna, czy mądra – „przecież się nie rozdwoję”. )

Miniony rok przyniósł mi też, kilka istotnych lekcji. I to jest lekcja 1 – jeśli coś boli, to nie boli bez powodu. Warto temat zbadać i wyciągnąć wnioski. Oraz wprowadzić je w życie, bo jeśli ominiemy ten etap, lekcja będzie wracać dopóki jej nie przerobimy. I nie odrobimy zadania. To odnosi się do lekcji z różnych dziedzin – życiowych, biznesowych, zdrowotnych.

Start w Nowy Rok

Lekcja 2 – moich działaniach najważniejsza jestem ja. Jeżeli moje interesy  są sprzeczne z Twoimi to wybiorę własne.  Jeżeli moje interesy są sprzeczne z interesami admina programu, to zgadnij czyje wybiorę…

Lekcja 3 – zasada ograniczonego zaufania zwykle ratuje tyłek. W kontaktach biznesowych pojawia się dużo ciekawych ludzi. Fajnych dziewczyn, chłopaków z dobrą historią i tych z nie najlepszą… ale każdemu z nich niechcący może powinąć się noga. Albo chcący.

Lekcja 4 – można mieć wszystko. Ale nie na raz. Zasoby czasu, sił i środków mamy ograniczone. Łatwiej jest osiągać cele po kolei, a  nie rozdrabniać się i działać po trochu na wielu frontach.

Lekcja 5 – systematyka, systematyka, systematyka. Jak mawiali starożytni górale „jedno jabłko codziennie trzyma lekarza z dala ode mnie”. Zjedzenie koszyka jabłek na koniec miesiąca niekoniecznie. W innych dziedzinach sprawy mają się podobnie.

(dopisek dla mnie: „wężykiem Jasiu!”).

Lekcja 6 – jeśli śledzisz mnie na FB, zapewne znasz powiedzonko, które powtarzam „zysk jest premią za ryzyko”. Jeśli ryzykujesz – możesz zarobić albo stracić. Jeśli nie ryzykujesz – to nie stracisz, ale i nie zarobisz (oj, oj, to „nie zarobisz” zabolało, bo całkiem ładne deale przeszły mi koło nosa).

Z drugiej strony, jeśli ktoś obiecuje zysk – to powinien i o ryzyku powiedzieć, bo to dwie strony tej samej monety i rozdzielić ich się nie da.

Lekcja 7 – nic nie robi się samo. Jeśli chcesz, żeby coś się zadziało to może ci pomóc tylko C.U.D. (czas unieść d**ę).

Nauczyłam się sporo i wiele dowiedziałam się o sobie. Zarobiłam… znacznie mniej niż mogłam.

A co planuję w 2018 roku?

Będzie mnie więcej – tu na blogu, na FB i wkrótce na youtube.
Instagram lubię, ale będzie używany głównie do celów prywatnych, jako mój „pamiętnik”. Przyznam, że jakoś nie mam zwyczaju używać go biznesowo. I na razie tak zostanie, chyba, że wpadnę na jakiś zupełnie nowy pomysł.

Revshare – zostaję, działam ostrożnie, niewiele promuję – ale za to wykorzystuję do promocji innych programów.

Kryptowaluty – uczę się – zwłaszcza analizy technicznej. W tym roku przeorganizowuję swój portfel. A właściwie praktycznie zaczynam budowac go od nowa. Na razie raczej na średnie terminy, bo na shorty potrzeba mnóstwo czasu. Kupuję tez poole – na razie planuję własnego grzejniczka.

Więcej będzie mnie też w tradycyjnych programach partnerskich. Nie ma co ukrywać, w marketingu siedzi czysta, żywa gotówka – a ja ją lubię.

Planuję tez rozruch działalności usługowej – można będzie u mnie zamówić bannery, grafiki i inne rzeczy potrzebne marketerom. Nie wszystkie robię własnymi rekami, ale wiem, kto umie je wykonać dobrze.

W Nowym Roku życzę wam, zdrowia, sukcesów, umiejętności przyswajania sobie lekcji, które niesie życie.

I jeszcze raz pieniędzy.

Posty powiązane

Comments (5)

Swietne podsumowanie. Krotko, zwiezle i na temat. Tak jak lubie.

Bardzo dobre podsumowanie roku. Świetne lekcje – pod wieloma również mogę się podpisać 🙂 Powodzenia w realizacji planów w nowym roku 🙂

Aleksandra Niedzielska

Bardzo ważne lekcje i fajne plany na Nowy Rok.
Konkret, działanie, mniej rozdrabniania się. Trzymam kciuki 🙂

No, teraz tylko wykonać 😀
Za kciuki dzięki – będa potrzbne

Kwintesencja właściwego działania w marketingu. Gdyś dopisała jeszcze trzy zasady to mógłby to być dekalog marketingu, ale zastosowanie w praktyce tych siedmiu zasad zapewni każdemu sukces. Dziękuję i pozdrawiam.

Zostaw komentarz

CommentLuv badge
Privacy Preferences
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies, które będą zamieszczane w Państwa urządzeniu (komputerze, laptopie, smartfonie). W każdym momencie mogą Państwo dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki internetowej i wyłączyć opcję zapisu plików cookies. Ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi cookies na tej stronie można się zapoznać w Polityce prywatności