Aplikacje na Androida to dla mnie pewne novum. Ale mogę o nich powiedzieć jedno – są czadowe.

Sporo działam w sieci. I bardzo długo byłam zwolenniczką podejścia, że telefon służy do telefonowania (na wysyłanie SMSów jestem zbyt leniwa), a do Internetu używa się komputera. No ewentualnie poza domem małego komputera (takiego, który ma dotykowy ekran i może udawać tablet, ale ma normalną, fizyczną klawiaturę QWERTY i całkiem przyzwoicie się na nim pisze).Roblox Robux Hack 2017
Tyle, że pewnego pięknego dnia „telefon do telefonowania” się zepsuł i stałam się posiadaczką smartfona.
No i teraz mam Internet również w telefonie. Mam Androida i mam dużo aplikacji. (No może nie tak dużo jak bym chciała, bo jednak pamięć telefonu jest ograniczona. Co ma jednak tą dobrą stronę, że testuję kolejne aplikacje. Te które nie są ciekawe – wyrzucam.
Czuję się jak Kolumb. To absolutnie fascynujące, że możesz samodzielnie rozszerzać funkcjonalność telefonu. To może wydawać się śmieszne, dla osoby, która już dłuższy czas korzysta z Androida. A ja z gorliwością neofity będę nawracać wszystkich, którzy jeszcze opierają się zmianom.
Jeśli podoba Ci się ten wpis - skomentuj, kliknij "Lubię to" lub podziel się ze swoimi znajomymi w mediach społecznościowych. To dla mnie znak, żeby tworzyć więcej takich artykułów.