Dzień dobry 🙂 Jeśli chcesz dowiedzieć się
Kim jest Ola Żuławińska?
to ta strona jest właściwym miejscem. 😀
A więc… jestem żoną, mamą całkiem już dużego syna oraz posiadaczką dwóch adoptowanych papug.
Kiedyś, dawno temu, studiowałam Finanse Publiczne oraz Finanse i Rachunkowość na krakowskiej AE (obecnie UEK). Kolumny cyfr i wszelakie analizy okazały się nie do końca moim żywiołem, ale że natura ciągnie wilka do lasu (o lesie jeszcze będzie na tej stronie), to świetnie radzę sobie ze statystykami. I sprawnie potrafię ogarniać biurokrację.
Pinterest
Na blogu sporo miejsca poświęcam Pinterestowi. Jestem wielką fanką tego portalu. Kiedy w 2010 roku przeczytałam o start-upie, który stworzył stronę, na której można tworzyć wirtualne „tablice korkowe” i przypinać do nich swoje internetowe odkrycia, nie mogłam wyjść z podziwu. To rozwiązywało mój problem ze zbieraniem oraz katalogowaniem ciekawych stron, artykułów i ładnych zdjęć.
Wyobraź sobie moje zaskoczenie, gdy odszukałam stronę tego start-upu i była ona nieomal pusta. Można było się dopisać do listy oczekujących. Ale wygrzebałam e-mail do kontaktu i napisałam błagalnego maila, z prośbą o otwarcie konta. I wkrótce dostałam informację, że założyli mi konto.
Zresztą możliwość kontaktu z żywymi ludźmi, to jest cos, za co do dziś cenię Pinteresta. Kiedy chcesz coś załatwić z FB czy Instagramem to masz praktycznie cały czas do czynienia z automatami. A jesli napiszesz wiadomość do obsługi klienta na Pintereście, to z pewnością odezwie się do ciebie człowiek. I tą twoją sprawę załatwi. Albo napisze, że się nie da załatwić.
W każdym razie od 2010 Pinterest towarzyszy mi w przygotowaniu zakupów, podróży i urządzaniu mieszkania. I całkiem szybko przekonałam się, że jest też dobrym miejscem, żeby pochwalić się swoimi stronami. I że można w ten sposob pozyskiwać ruch.
Strony? Jakie strony?
Lubię tworzyć strony internetowe. Swój pierwszy blog postawiłam w 2002 roku. A od 2006 roku zajmuję się także programami afiliacyjnymi, więc dla tych programów tworzyłam (i nadal tworzę) blogi, mini-strony, landingi i inne wwwynalazki ;).
Samo postawienie stron – to tylko fragment moich działań. Strony www do życia potrzebują „ruchu” – czyli ludzi, którzy je odwiedzają, czytają, oglądają . Tu też miałam okazję sporo się nauczyć – zarówno działań w mediach społecznościowych, jak i tworzenia list mailingowych.
Wirtualna Asysta
Swoimi umiejętnościami i wiedzą chętnie dzielę się z innymi przedsiębiorcami – wspierając ich jako wirtualna asystentka i prowadząc warsztaty.
Jeśli chcesz skorzystać z moich umiejętności – dowiedz się jak mogę ci pomóc.
A jeśli nie siedzę przed kompem…
To chodzę. Chodzę po górach. Uprawiam nordic walking. Albo po prostu idę na spacer. I bardzo konsekwentnie realizuję swoje cele w „’robieniu kroków” – na dziś jestem w tej dziedzinie bardziej konsekwentna niż 99% użytkowników zegarków Mi. (Ciekawe kto jest w tym 1% uparciuchów, którzy nie zrobili sobie przerwy przynajmniej od 650 dni).