Wpis bardzo archiwalny, choć IG niodmienie mnie kręci.
Instagram – a co to takiego?
Instagram to jedno z ciekawszych mediów społecznościowych. To aplikacja mobilna, która umożliwia ci dzielenie się swoimi zdjęciami. Założenie było proste – bierzesz telefon, pstrykasz fotkę i wrzucasz do sieci. Możesz ją podrasować prostymi filtrami. A „znajomi” zaznaczają, że ją lubią, ewentualnie dodają jakiś komentarz.
Zdjęcie ma mieć format kwadratowy 640 x 640 pikseli. Możesz też publikować 15-sekundowe filmy.
Założyć konto w tej aplikacji możesz jedynie z urządzenia mobilnego, które ma aparat fotograficzny – obsługiwane systemy to Android, iOS i Windows Phone. Próbowałam to zrobić przy użyciu androidowego Raspberry Pi podłączonego do mojego telewizora, ale jedyne co uzyskałam, to informację, że mam „nieodpowiednie urządzenie”.
Liczba użytkowników Instagrama rośnie lawinowo. W kwietniu 2012 roku, kiedy Facebook kupił Instagram (za szaloną kwotę 1 miliarda dolarów), liczba użytkowników wynosiła 30 milionów. Niedawno, przekroczyła 300 milionów logujących się przynajmniej raz w miesiącu – czyli więcej niż ma Twitter.
Z prostego hostingu zdjęć, nastawionego na „łapanie chwil”powstało bardzo popularne
narzędzie marketingowe
wykorzystywane coraz częściej do budowania wizerunku.
Ja używam Instagrama od końca października – To jest moje konto – olazulawinska. Póki co, „łapię chwile” i pilnie przyglądam się strategiom, jakie stosują inni użytkownicy.
Do moich ulubionych biznesowych użytkowników należy Agencja Prasowa Retera – Reuters , mają doprawdy piękne zdjęcia.
Podoba mi się sposób autopromocji Ewy Wachowicz, Aliny Moskwy – autorki bloga designyourlife.pl, czy profil monavierj .
Ale najbardziej użyteczne wydaje mi się obserwowanie amerykańskich i brytyjskich marketingowców, którzy na Instagramie promują infoprodukty i szukają współpracowników do swoich MLM – np. April Marie Tucker (promującej się jako Królowa Instagrama), Michael Sean McDonald czy Angela Boswell Hardy .
Fajne materiały, ale również po angielsku wrzuca Kamila Kyrcz .
Póki co, aktywnych biznesowych użytkowników języku polskim jest niewielu. Ja od nowego roku postanowiłam zająć się IG w sposób profesjonalny. Myślę, że Instagram przekroczył już masę krytyczną i również Polacy, wkrótce zaczną go wykorzystywać do celów biznesowych. Nawet jeśli nie posługujesz się angielskim – w tych 300 milionach są twoi potencjalni partnerzy lub klienci.
No to logujemy się 🙂 Będzie to dla mnie okazją do powrotu do mojego hobby z dawnych lat- fotografii. Pozdrawiam 🙂
Teraz to znacznie łatwiejsze – prawie każdy nosi w kieszeni aparat fotograficzny.
Korzystam z instagrama od ponad 2 lat i jest wiele przykładów firm, które właśnie dzięki Instagramowi wypłynęły na szeroką skalę 🙂