My tu sobie gadu-gadu o programach partnerskich, a tymczasem w Nowy Rok dostałam maila, z prośbą, żebym wytłumaczyła „jak chłop krowie na rowie”, co to są te programy partnerskie.

No dobrze… to po kolei.

Załóżmy, że chcę coś dobrego przeczytać. (Pomińmy milczeniem fakt, że jesteśmy właśnie po Świętach i ze pod moją choinką wylądował stos fajnych książek).

Więc mam ochotę na dobrą książkę i zupełnie nie mam pomysłu, po co sięgnąć. Mogę zobaczyć np. katalog Empiku i zobaczyć co proponują, mogę rzucić okiem na listę bestsellerów. Albo mogę zapytać ciebie… (Mogę?)

Kiedy zapytam ciebie, co fajnego do czytania mi polecisz, pewnie dostanę jakąś sympatyczną propozycję…

Tadaaam, właśnie podesłałaś konkretnemu autorowi klienta na jego książkę. Jeśli jesteś zapisana do programu partnerskiego jakiejś księgarni internetowej – to podeślesz mi propozycję ze swoim linkiem partnerskim. I jeśli się zdecyduję ją kupić, to właściciel księgarni zapłaci ci kilka złotych. I często od moich kolejnych zakupów także. (To byłoby sprytne posuniecie, bo ja dużo czytam i często kupuję książki).

No fajnie – ale właściwie dlaczego właściciel księgarni chce ci zapłacić? Bo – jak śpiewał Kult

„promocja kosztuje, reklama tym bardziej”,

a ty właśnie przyprowadziłaś mu klienta, który zdecydował się zostawić swoje złotówki w jego sklepie. I chce, żebyś przyprowadzała  kolejnych.

Ciasteczka

Co więcej, dobry program partnerski (w skrócie PP) powinien zaproponować mojemu komputerowi ciasteczko (cookie), z informacją, że przyszłam do sklepu z twojego polecenia. Bo ja może dziś nie mam ochoty kupić, ale jak przemyślę sprawę, to kupię za tydzień. I  prowizja ci się należy.

Kto jeszcze ma programy partnerskie?

Wiemy już, że PP miewają księgarnie. Ktoś jeszcze?

Pani kochana, a kto ich nie ma….

Programy partnerskie mają np.:

• hostingi i autorespondery,
• programy do prowadzenia księgowości,
• mój ulubiony kalendarz,
• sklepy ze ręcznie robionymi czekoladkami,
• konta bankowe
• pożyczki

i całe mnóstwo innych…

Jak się promuje programy partnerskie?

Swój link partnerski możesz przesłać mi bezpośrednio, zamieścić na blogu (tak jak ja zrobiłam powyżej), albo promować w mediach społecznościowych, albo w mailingach do swojej bazy e-mailowej. Albo… możesz mieć inne pomysły.

MLM – program partnerski turbo

Niektóre programy partnerskie (ale nie wszystkie) są programami MLM (multi level marketing, programami marketingu wielopoziomowego). W takich programach dostajesz prowizję nie tylko od zakupów klientów, ale również za to, że pozyskujesz kolejnych partnerów, którzy zabierają się do roboty i pozyskują kolejnych klientów. W ten sposób jesteś w stanie zwielokrotnić swoje zarobki.

Chcę zwrócić twoją uwagę na to, że w programach partnerskich (zarówno w jedno-, jaki wielopoziomowych) zarabiasz pieniądze za to, że polecony przez ciebie klient kupuje towar lub usługę. Ewentualnie za to, że osoba, której poleciłaś program, przyprowadza kolejnych klientów, którzy kupują towar lub usługę.

Co powoduje, że programy partnerskie są dobrym sposobem monetyzacji stron internetowych?

Wielość dostępnych produktów, co powoduje, że niezależnie o czym prowadzisz stronę, możesz znaleźć program partnerski z produktami, które zainteresują twoich czytelników.  W tym przypadku twoje zarobki zależą od twojej pomysłowości.